Change.

Już luty, a właściwie jego połowa. Śnieg leniwie sypie się z nieba, przykrywając całe miasta,a my?
 My już narzekamy... Że zimno, że ślisko, że korki. Każdy argument jest dobry , czyż nie ?

Mam wrażenie, że nasze społeczeństwo zmieniło się w wiecznie niezadowolonych egoistów. Myślimy jedynie o sobie, często nie zważając na innych, morderczo dobijamy naszych celów. Czy nie jest to brutalne? 

Zmień podejście.

Spójrz na dziecko, na tę niewinność bijącą z jego oczu. Na tę wszędobylską radość, nawet z powodu tego mokrego śniegu. Ono się cieszy, bo można ulepić bałwana, zrobić aniołka i tak dalej. Stań się na chwilę takim dzieckiem. 


A co jeśli postanowisz teraz na parę dni stać się miły, pomocny i życzliwy? 
Stań się ideałem człowieka, jakiego chciałbyś poznać, jakiego chicałbyś mieć za przyjaciela.
Zrób coś dla innych. 

Zmieńmy świat, mały krok prowadzi do celu. Nie chcielibyście mieć świata składającego się z przyjaciół, miłości, radości i pomocy? Od razu nie zmienimy całej ziemi , ale możemy zmienić jej kawałek ,ten obok siebie. Jeśli będziemy dobrzy, pomocni itp ludzie do nas z tym wrócą. 















Pomóżmy ludziom, którzy nas potrzebują. Nie pozostawajmy obojętni.