Witajcie kochani bardzo cieszą mnie przybywające komentarze oraz obserwatorzy dlatego zacznę od ogromnych podziękowań w stronę wszystkich moich czytelników.
DZIĘKUJĘ OGROMNIE KOCHANI!!!
Oczywiście nie chcę poprzestać na tej ilości zawsze mierze wysoko i mam nadzieję na coraz większy rozrost bloga. :)
Dzisiaj obiecana notka - kolejna recenzja kolejnej przeczytanej przeze mnie książki .
Będzie to coś bardziej na odstresowanie i dla rozluźnienia umysłu niż coś ambitniejszego jak np. ponadczasowe klasyki.
Tak, oto niedawno zakończona przeze mnie książka.
,,Zeznania Niekrytego Krytyka" nie pisałabym o niej gdyby mnie nie urzekło drugie dno tej książki. Jednak zacznijmy od początku. Pewnie większość z Was zna człowieka który ją napisał ,czyli Macieja Frączyka możecie mieć różne zdanie na jego temat ot kolejna osoba nagrywająca filmiki na yt, ja raczej sporadycznie je oglądam , przyznam szczerze że jakoś zwyczajnie mnie to nie kręci. Jednak z książką było inaczej, podsunął mi ją mój przyjaciel który z natury jest dosyć zabawnym człowiekiem, dlatego wybór tej pozycji nie zdziwił mnie . Z początku podeszłam do zamieszczonych w środku myśli z dystansem zastanawiając się co też taki człowiek ma do przekazania w sposób inny niż zabawnymi filmikami jednak z każdą kolejną stroną byłam coraz pełniejsza podziwu.
Książka choć mówi o prozaicznych i zwyczajnych rzeczach posiada również drugie dno, inną stronę która przekazuje naprawdę, często niesamowicie mądre stwierdzenia w bardzo prosty sposób tak aby każdy zrozumiał .
Autor prezentuje nam historię swojego życia czyli skracając zwyczajnie- jego drogę do miejsca w którym jest teraz , wiadomo nic nie przychodzi bez ciężkiej pracy jednak tutaj zostaje nam ładnie przemycona pełne mobilizacji zdanie do ruszenia własnego tyłka i zajęcia się własnym życiem .
Choć wiele przemyśleń jest zwyczajnych to kolejnych parę jest naprawdę błyskotliwych i godnych podziwu, dlatego też zachęcam wszystkich którzy lubią czasem poznać inne sposoby myślenia i postrzegania świata.
Zaczęły się ferie jutro wybywam, dlatego też posty będą szybkie i chaotyczne przepełnione zdjęciami jak podejrzewam . Jadę do Londynu, a po powrocie mam przygotowane pewne małe przedsięwzięcie skupiające wszystkich chętnych i pragnących osiągnąć cel , jednak o tym jak wrócę.
Tym czasem przez parę kolejnych dni nie będę tak regularnie przeglądać waszych blogów i komentować ich jednak możecie zostawić mi wasze adresy a obiecuję że po powrocie wszystko nadrobię .
Życzę Wam wszystkim miłych ferii, lub tym którzy już je skończyli powodzenia w nowym semestrze oraz tym którzy czekają : cierpliwości. Bez względu na to co będziecie robić miłej zabawy !!
xxx
FF.
Bardzo, bardzo podoba mi się oprawa graficzna Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńNotka, bardzo ciekawa, może sama się skuszę na książkę? Zobaczymy,
Pozdrawiam, obserwuję i zapraszam na mazidla.blogspot.com
OdpowiedzUsuńnaprawdę świetne!
Zaobserwowałam twój blog
Zapraszam na mojego i liczę na to samo jeśli ci się spodoba!
http://willbefineee.blogspot.com
Będzie mi BARDZO BARDZO miło!
+NOWY FILM NA MOIM BLOGU
Zazdroszczę Ci tego wyjazdu do Londynu. ;3
OdpowiedzUsuńObserwujemy? ;)